Kolonizacja Marsa a Baza Kosmiczna

Kolonizacja Marsa a Baza Kosmiczna

Kolonizacja Marsa
Kolonizacja Marsa

Kolejny post z cyklu o kosmosie.

Od pewnego czasu obserwuje przygotowania do wyprawy na Marsa.  Pewne firmy takie jak NASA , Space X czy Europejska Agencja Kosmiczna,  próbują wysłać człowieka na Czerwoną Planetę i powoli zacząć ją kolonizować.

Kolonizacja Marsa

Bardzo mi się takie założenia i próby podboju kosmosu podobają, nawet można powiedzieć,  że żyję tym. Jak usłyszałem komunikat, że na Marsie występuje woda, to nie mogłem powstrzymać się z radości. Postanowiłem wtrącić swoje dwa grosze do tego tematu.

Woda jest podstawą życia jak wiemy, jeżeli na Marsie występuje to kolonizacja nie powinna nam sprawić większych trudności , te mniejsze będą się zdarzać, a reszta sama przyjdzie, po wcześniejszych przygotowaniach.

Dzisiaj nie o wodzie chciałem jednak pisać, lecz spróbuję dorzucić cegiełkę do budowy przyszłej konstrukcji dla mieszkańców  na kolonizowanych planetach, bo i srebrny glob będziemy w przyszłości zamieszkiwać tak mi się wydaje.

Pomysł według mnie wydaje się rewelacyjny,  patrząc przyszłościowo i czytając  informacje, jak przyszli kolonialiści mają budować i osiedlać się w budynkach (konstrukcjach) to z łatwością można dołączyć mój pomysł do już istniejących rozwiązań.

Nie neguję ich,  uważam nawet że są dobrymi rozwiązaniami, lecz wydaje mi się, że pomysł który wymyśliłem jest jeszcze bardziej przyjazny dla kolonizatorów.

Kosmonauci

Jak wiadomo kosmonauci mają zamieszkać w konstrukcjach członowych, gdzie w takiej konstrukcji,  można w każdej chwili dostawiać kolejne elementy. Takie rozwiązanie uważam za bardzo dobre, lecz czy tak duża konstrukcja, nie jest problemem podczas transportu?

Uważam takie rozwiązanie za niezbyt przyjazne, patrząc na transport tak dużych członów na Marsa i ich ilości.

Nie znam oczywiście szczegółów dlatego tylko zakładam, że tak to ma wyglądać.  Proponuję budowanie takiego członu od podstaw na zasadach troszkę innych. Mianowicie takich że wysyłamy na Marsa formy konstrukcyjne o różnych kształtach mogą być wykonane z magnezu lub aluminium, które pozwolą  budować różnego rodzaju pomieszczenia tam na miejscu. Można je wykorzystywać wielokrotnie do stawiania następnych konstrukcji dla przyszłych kolonizatorów.

Jak to by miało wyglądać?

Marsjańskie Formy konstrukcyjne

Ja to widzę tak, że z Ziemi zabieramy za pierwszym razem formy konstrukcyjne, które lecą tam pierwsze,  przed kosmonautami, a w drugim etapie butle pod ciśnieniem z materiałem konstrukcyjnym, chyba że rakieta transportowa pomieści wszystkie te elementy za pierwszym razem, wtedy drugi transport jest zbędny.

Jak ten materiał konstrukcyjny ma wyglądać?

Pierwszym elementem  będzie butla pod ciśnieniem takim, żeby mogła wypełnić formę w stanie atmosfery marsjańskiej przetestowana na Ziemi w jakiś skrajnych warunkach.

Marsjańskie pianki żywicy

 Drugim elementem to wydaje się bardzo odpowiednie, jakiś rodzaj lekkiej żywicy epoksydowej lub jakiejś pianki, która po uwolnieniu zwiększało by swoją objętość powiedzmy 50 razy i nabierała twardości po upływie np. 30 minut w warunkach kosmicznych, planetarnych.

Trzecim elementem to siatka, mata lekka, włókno węglowe przeplatane z opiłkami ołowiu lub materiałem promienno chłonnym,  układanych pomiędzy formy, dwie formy na jeden element, a pomiędzy nimi powiedzmy materiał radio chłonny lub folia aluminiowa odbijająca promieniowanie kosmiczne, tak żeby promieniowanie kosmiczne nie dostawało się do środka i już wcześniej wspomniana mata z włókna węglowego z opiłkami ołowiu.

Taka trzy warstwowa  konstrukcja powinna uchronić użytkowników takich pomieszczeń przed promieniowaniem kosmicznym,  można pokusić się jeszcze o izolację termiczną zakładaną pomiędzy formy.

Wydaje mi się że takie rozwiązanie pozwoli na zmniejszenie wag całegoi ładunku wysłanego na Marsa ze względu na wysyłanie tylko butli z powiedzmy pianką, a nie całych konstrukcji.

Jest to pomysł przyszłościowy, który zakłada osiedlanie się większej liczby kolonizatorów,  którym będzie można w łatwy sposób zbudować kolejne schronienia przez już tam doświadczonych w budowie astronautów,  lub jeżeli któryś z członów ulegnie awarii łatwo go odbudować i zastąpić. Raczej transport nowego nie wchodzi w grę ze względu na czas dotarcia na miejsce.

W jaki sposób łączyć gotowe elementy?

Z każdego elementu na każdej ścianie będzie wystawać zatopiony we wcześniejszej fazie odlewania formy kawałek grubej gumy, sylikonu odpornego na starzenie w warunkach marsjańskiej atmosfery, a zarazem lekkiego tak na teraz to około 20 cm długości przy testach można określić dokładną długość.

Łączenie nastąpi w sposób położenia dwóch kawałków jednego od jednej formy i drugiego od drugiej jakby koło siebie na nową formę zamykaną z góry,  tak żeby nie można przesunąć już włożonych i ustawionych kawałków gumy, mogą tam być na końcach otworki montażowe i zamknięcie formy na klik.

Wprowadzamy teraz inny czynnik montażowy w celu połączenia elementów gumowych lub sylikonowych taka wulkanizacja w warunkach kosmicznych i już mamy połączone dwa elementy, a  potem czynność powtarzamy dla kolejnych. Pomiędzy łączonymi elementami robi się jakby poduszka powietrzna, może lepiej nazwać ją wolną przestrzeniom.

Parę razy przećwiczone nie powinno sprawić problemów w kolejnych łączeniach. Najfajniejsze z tego całego łączenia jest to ,że można dowolnie sobie kształtować kształt przyszłych pomieszczeń w zależności od ukształtowania terenu. Można dołożyć do dolnych konstrukcji jakichś specjalnych kotw ( haków do mocowania do powierzchni Marsa ) wszystkie elementy można dokładać według potrzeb lub uznania konstruktorów. Zamiast kotw można użyć skał wsypywanych do koszy wytworzonych z jakiejś lekkiej siatki,  przytwierdzonych do poszczególnych członów konstrukcji  i rozmieszczanych równomiernie do okoła całego budynku kosmicznego.

Używając kotw można np. przyczepić się do skał znajdujących się w okolicy, jeżeli uznamy taki manewr za celowy w celu ochrony przed jakimś wiatrem, jeżeli taki występuje. Z tego co słyszałem to mogą być dość silne w granicach 100 km/h,  albo i silniejsze trzeba się przygotować na taką ewentualność.

Budujemy konstrukcję według bieżących potrzeb, a nie już z góry założonych przez konstruktorów na  Ziemi,  którzy budowali to z opisów wcześniejszych, oni tam nie będą i nie będą mieli takiej wiedzy jak tam przebywający konstruktorzy w danym czasie i miejscu. Oczywiście trzeba przygotować plan budowy,  lecz ostateczną decyzję powinni podejmować kosmonauci przebywający na miejscu po sprawdzeniu wszystkich ewentualności i ukształtowania terenu.

Planeta przyszłości

W moim pomyśle nawet jak jakaś część pianek ulegnie awarii to nie ma problemów zawsze z pozostałych można wybudować przynajmniej część pomieszczeń. Można zabezpieczyć się także przed taką ewentualnością i wysłać transport z większą ilością materiałów konstrukcyjnych.

Oczywiście wszystko co napisałem to tylko pomysł nie mający nic wspólnego z rzeczywistością nie mam pojęcia, czy to jest tak jak napisałem. Ja tylko tak przypuszczam i uważam, że jest to dobre rozwiązanie, które może ułatwić zabudowanie i kolonizację przyszłych Planet.

Konstrukcja

Całość konstrukcji można sprawdzić tutaj na Ziemi np. na Antarktydzie,  albo gdziekolwiek.  Spróbujmy postawić takie pomieszczenia dla ludzi pracujących w takich warunkach, niech ocenią pomysł i samą konstrukcję domków z żywicy epoksydowej albo innej mieszaniny,  która ładnie pęcznieje i znacząco zwiększa swoją objętość, a zarazem jest lekka.  Materiał który zostanie wykorzystany do budowy powinien być bardzo dobrze przemyślany w niektórych pomieszczeniach może występować znaczna różnica temperatur i ciśnień. Mogą występować  mikro pęknięcia na elementach łączonych ze względu na długotrwałą pracę rozciągania i kurczenia itd.

Po jakimś czasie może zajść konieczność wymiany takiego elementu dlatego powinien być łatwo rozbieralny najlepiej na zasadzie szybko złączek klik i połączone,  przesuwamy jakąś dźwignię i rozłączone.  Jakieś dodatkowe zabezpieczenie też by się przydało,  żeby nie doszło do przypadkowego rozłączenia złączonych elementów w trakcie np. jakiś wykonywanych prac w pobliżu.

Wszystko sprowadza się do jednego kolonizujmy Planety, księżyce zakładajmy bazy kosmiczne itd… 🙂

Add a Comment